Ugoda pozasądowa - ważne informacje dla lekarzy weterynarii

Ocena:

0/5 | 0 głosów

Dobrze przemyślana ugoda jest szybsza i mniej kosztowna od wyroku…. Czy na pewno to jest temat, który może nas dotyczyć? Każdy przedsiębiorca – również ten prowadzący własną praktykę weterynaryjną – prędzej czy później może stanąć przed koniecznością rozwiązania sporu, który wymaga przeprowadzenia sprawy sądowej. Może być to sprawa cywilna, gospodarcza czy pracownicza. Niezależnie od wartości i przedmiotu sprawy zawsze wyrok można zastąpić ugodą. A jeśli ugoda zostanie zawarta przed sądem lub mediatorem, jej moc będzie taka sama jak wyroku.

 

Komornik nie wyegzekwuje ugody pozasądowej

 

Ugody dotyczą zwykle rozliczeń finansowych, ale mogą dotyczyć też innych konfliktów. Rozważając zawarcie ugody, trzeba od razu nastawić się na to, że zrezygnujesz z części tego, co zgodnie z prawem się należy. Ograniczenie własnych roszczeń może polegać na rezygnacji z części należnej kwoty, rezygnacji z odsetek lub rozłożeniu świadczenia na raty. Nawet wtedy gdy nad zawarciem takiej ugody nie czuwa sąd, musi być zgodna z prawem. Tylko wtedy nie będzie można jej podważyć. Szczególnie dotyczy to spraw pracowniczych, w których Kodeks pracy nie pozwala na ograniczenie praw pracownika, nawet gdyby ten się na nie zgadzał.

 

Ugoda nie jest tytułem egzekucyjnym

 

Zobowiązanie to nie będzie mogło być jednak wyegzekwowane przed komornikiem. Jeśli druga strona zlekceważy ugodę, konieczne będzie wniesienie pozwu do sądu. Ugoda pozasądowa nie jest bowiem tytułem egzekucyjnym. Jednak wówczas wnosząc sprawę, musisz powołać się tylko na to, że ugoda taka była zawarta i druga strona nie wypełniła tego, do czego się zobowiązała, i tylko tego dotyczyło będzie postępowanie.  Propozycję zawarcia ugody może przedstawić sąd. Przepisy obligują bowiem przewodniczącego do tego, aby skłaniać strony do zawarcia ugody we właściwej chwili, a zwłaszcza na pierwszym posiedzeniu po wyjaśnieniu stanowisk stron.

Ugodę sądową możesz zawrzeć w każdej fazie procesu, który trwa zwykle przez wiele miesięcy.

Niejednokrotnie warto zrezygnować z części żądań bądź ustąpić niektórym z żądań drugiej strony, by uzyskać korzystny kształt ugody w sprawach najbardziej istotnych. Opracowując ugodę, warto także przeciąć wszystkie spory, nawet wtedy gdy sprawa sądowa dotyczy tylko jednego z nich, pozwoli to zaoszczędzić kosztów i czasu.

 

Dlaczego ugoda się opłaca?

 

Oprócz oczywistej oszczędności czasu straconego w sądzie trzeba wziąć pod uwagę wysokość kosztów procesu:

  • koszty opłat,

  • wynagrodzenie adwokata,

  • wydatki sądowe, w tym na opinie biegłych.

Jeśli lekarz występuje w roli pozwanego, musi policzyć wysokość odsetek ustawowych za opóźnienie, które zapłacisz, jeśli sprawa skończy się wynikiem negatywnym dopiero po długim czasie.  W ugodzie należy bardzo dokładnie określić, jakie jest zobowiązanie pozwanego i w jakim terminie powinno zostać spełnione.

 

Można otrzymać zwrot kosztów

 

Jeśli dzięki ugodzie pozasądowej sprawa w ogóle nie trafiła do sądu, koszty te w ogóle nie powstają. Gdy spór trafił na wokandę, oszczędności zależą od rodzaju sprawy i uzgodnień stron. Zawsze jednak lekarz otrzymuje zwrot opłaty sądowej. Zwrot obejmuje całą opłatę od pozwu, jeśli sprawa zakończy się ugodą przed rozpoczęciem rozprawy, połowę opłaty, gdy do ugody dojdzie po rozpoczęciu rozprawy, oraz 3/4 opłaty, gdy po rozpoczęciu rozprawy ugoda zostanie zawarta przed mediatorem.

Lekarz nie musi sam negocjować ugody ani jej podpisywać. W każdym z tych przypadków może umocować do tego pełnomocnika.

 

Ugodę trzeba dobrze przemyśleć

 

Teoretycznie można próbować ugodę sądową podważać, składając zażalenie na postanowienie o umorzeniu postępowania, które sąd wyda po podpisaniu ugody. W praktyce jest to prawie niewykonalne.

 

Marzena Pytlarz

prawniczka w Kancelarii PPC Legal

 

Źródło: www.serwisweterynaryjny.pl